Wraz z odejściem Koticka z Activision-Blizzard-King dowiedzieliśmy się, że były CEO nie przejmował się zupełnie ryzykiem dodania Overwatch 2 na Steam.
Co złego w wydaniu tej gierki na steamie? Nie grałem w to nawet, mam swoje problemy ze steamem, ale gdzie tutaj jest śmierć tej gry?
Jest napisane w tekście, że cały zespół developerski wiedział, że wypuszczenie gry na Steamie będzie się wiązało z review-bombingiem, a CEO się tym nie przejął. Skutek tego jest taki, że Overwatch 2 ma jedną z najniższych ocen w historii Steama, a to nie może być dobre dla gry, zwłaszcza takiej głośnej i tak dużego studia.
a to problem dla kogokolwiek poza ich PR?
Niskie oceny zniechęcają graczy do gry, bez graczy nie ma rozwoju gry, zysków, etc. A skoro Overwatch będzie sobie kiepsko radził, to po co grę utrzymywać?
