Załamanie sprzedaży detalicznej towarów to najprawdopodobniej zjawisko jednorazowe. Ale nawet jeśli jest inaczej, nie świadczy o gwałtownym spadku popytu konsumpcyjnego. Zainteresowanie polskich konsumentów, z różnych powodów, przesuwa się z towarów na usługi - pisze Grzegorz Siemionczyk, główny analityk money.pl.