Red Hat (teraz IBM) znany z przejmowania i ubijania projektów open source, chyba poczuł się na tyle bezkarnie aby odważyć się zamknąć kod źródłowy RHEL oraz zastrzec że nie może być dystrybuowany co jest pogwałceniem licencji GPL Linuksa.
Firmy i ich zarządy są od zarabiania. Tego wymagają od nich właściciele. Jeśli dane osoby nie będą tego robić to zostaną wymienione. Osobiście będę starał instalować i inwestować tylko w rozwiązania opensource. Mam dość błędów, EOL, natrętnych prób zarabiania na mnie.
piękne jest to oświadczenie Oracle: https://www.oracle.com/news/announcement/blog/keep-linux-open-and-free-2023-07-10/
Nawiasem mówiąc, jeśli jesteś deweloperem Linuksa, który nie zgadza się z działaniami IBM i wierzysz w wolność Linuksa tak jak my, zatrudniamy. Jedna uwaga dla ISV: działania IBM nie leżą w waszym najlepszym interesie. Zabijając CentOS jako alternatywę dla RHEL i atakując AlmaLinux i Rocky Linux, IBM eliminuje jeden ze sposobów, w jaki Twoi klienci oszczędzają pieniądze i udostępniają Ci większą część swojego portfela. Jeśli jeszcze nie wspierasz swojego produktu na Oracle Linux, z przyjemnością pokażemy Ci, jakie to proste. Daj swoim klientom większy wybór.
tylko czekać jak społeczność Linuksowa (w tym administratorzy) wypnie się na RH i przejdzie na inne dystrybucje…
Obawiam się że to tak nie zadziała. Pewnie, tacy administratorzy, którzy o wszystkim decydują sami, przynajmniej coś takiego mogą rozważyć. Ale w firmach, gdzie decyzje są bardziej skomplikowane i zależą od wielu czynników (np. obecność wsparcia dla danej platformy), coś takiego raczej nie przejdzie.
nawet jeśli firmy oczekują gwarantowanego wsparcia, wciąż jest wiele alternatyw, SLES, Oracle Linux, czy polski EuroLinux